Znamy finalistów! Podsumowanie II etapu w kategorii skrzypce / We know the finalists! Summary of the Second Stage in the Violin Category

[ENG below]


Znamy już finalistów Międzynarodowego Konkursu Muzycznego im. K. Szymanowskiego w kategoriach skrzypce oraz fortepian. 13 października podczas finału pianistów w Sali Koncertowej NOSPR wystąpią:

  1. Kaho Araishi
  2. Carter Johnson
  3. Gaspard Thomas
  4. Mateusz Tomica
  5. Krzysztof Wierciński

 

Skrzypkowie zagrają natomiast dzień później – 14 października – a finaliści to:

  1. Elvin Hoxha Ganiyev
  2. Issei Kurihara
  3. Seina Matsuoka
  4. Jakub Staszel
  5. Maya Wichert

 

Drugi etap spędziłam w całości ze skrzypkami w Auli im. Szabelskiego. To były fantastyczne, choć intensywne dwa dni. Jak już wspominałam – program był bardzo zróżnicowany, kilka utworów się powtarzało, ale niewiele. Jednym z najbardziej interesujących doświadczeń była dla mnie możliwość posłuchania utworów nagrodzonych w kategorii kompozycja. Prawie wszyscy uczestnicy wybrali Poem Amera Aliego, jednak interpretacje okazały się tak odmienne, że można było ulec złudzeniu, że wcale nie mamy do czynienia z tym samym utworem. Dzieło Aliego pozostawia dużo przestrzeni dla wykonawcy, pozwala się różne odczytywać. Jednocześnie wymaga od skrzypka wyrazistej kreacji, konkretnego pomysłu i konsekwencji w sposobie wykonania. Jeśli tego brakuje – utwór staje się mało przejrzysty dla słuchacza. Należy jednak podkreślić, że większość interpretacji była naprawdę intrygująca.


Pierwszego dnia przesłuchań jedna gwiazda świeciła najjaśniej (Elvin Hoxha Ganiyev) i trzeba przyznać, że w moim odbiorze drugiego dnia było podobnie. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że występ Seiny Matsuoki przyćmił wszystkie pozostałe. Zacznijmy od tego, że zdołała przekonać mnie do Sonaty Es-dur Straussa, która zdecydowanie nie należy do moich ulubionych. Odnoszę wrażenie, że to utwór, który trudno jest zagrać komunikatywnie, łatwo zaś przesadzić z ekspresją i nagromadzeniem dynamiki forte. Matsuoka za to kształtowała każdą frazę w taki sposób, że nie brakowało w niej intensywnych emocji, ale jednocześnie nie było wrażenia przytłoczenia. W jej dźwięku było niesamowicie dużo śpiewności i tego, co zwróciło moją uwagę już w pierwszym etapie – czułości. Rzadko spotykam skrzypków, którzy swój instrument podczas gry traktowaliby tak czule, pozwalając mu naturalnie wybrzmiewać.


Sonata Straussa wyróżniała się nie tylko komunikatywnym, kontrastowym i wrażliwym wykonaniem samej skrzypaczki. Genialna była tu jej współpraca z pianistą – Yuto Kiguchim. Warto podkreślić, że artyści na co dzień tworzą duet – Aka Duo – i mają już na koncie liczne wspólne sukcesy. W sonacie dopracowali więc każdy szczegół, od pierwszej do ostatniej nuty rozmawiali przy pomocy muzyki. Patrząc zaś bardziej od strony technicznej: mieli dopracowaną wspólną artykulację (zwłaszcza było to słychać we fragmentach granych staccato w III części), przejmowali od siebie nastroje, sposób budowania fraz.



Seina Matsuoka. Fot. Radosław Kaźmierczak


Bardzo interesująca była interpretacja Matsuoki w utworze Poem Aliego. Skrzypaczka nie tylko uwypukliła w tym utworze mnogość kolorów, dodała mu również dużo śpiewności i stworzyła tajemniczą atmosferę. Introdukcja i rondo cappricioso Saint-Saënsa tylko potwierdziła kunszt tej artystki. Zagrała tę kompozycję z nadzwyczajną precyzją, a jednocześnie szalenie dynamicznie, wirtuozowsko i lekko. Ciekawa jestem, jak zabrzmi w finale w jej wykonaniu II Koncert skrzypcowy Szymanowskiego – spośród piątki skrzypków wybrała go jako jedyna!


Jak widać, mogłabym pisać o Matsuoce tyle, że wystarczyłoby na cały tekst, ale chciałabym wspomnieć jeszcze o innych skrzypkach, którzy wystąpili w niedzielę. Podobnie jak w I etapie, moją uwagę zwrócił Issei Kurihara. Okazuje się, że ten Japończyk doskonale czuje śpiewność polskiej frazy, co pokazał zarówno w Wariacjach na temat własny Wieniawskiego, jak i w Sonacie Szymanowskiego. W pierwszym z tych utworów udowodnił, że z wielką swobodą odnajduje się w stylu brillant. Sonatę zagrał natomiast bardzo romantycznie, pozwalając sobie na dużo rubata i szaleństwo w III części.



Issei Kurihara. Fot. Radosław Kaźmierczak


Jeśli miałabym wybrać najbardziej dynamicznego spośród wszystkich uczestników – zostałbym nim Jakub Staszel. To jedyny Polak, którego usłyszymy w finale i nie dziwi mnie ten wybór. Pierwszy etap miał świetny technicznie, właściwie wykonawczo bezbłędny i zagrany z dużą pewnością. W drugim również nie było dla niego specjalnych ograniczeń. Jego Strauss buzował od emocji i iskrzył się jasnym, otwartym dźwiękiem. Z kolei Caprice d’après L’Etude en Forme de Valse Saint-Saënsa zagrał wirtuozowsko i efektownie.



Jakub Staszel. Fot. Radosław Kaźmierczak


W drugim etapie bardziej niż w pierwszym podobała mi się także Triinu Piirsalu. Urzekła śpiewnością w Sonacie d-moll Brahmsa i oryginalnym spojrzeniem na Poem Aliego (mocne kontrasty między ciepłym dźwiękiem i trzaskiem). Mniej przekonała mnie jednak I Rapsodii Bartóka, która była zagrana dość mechanicznie.



Triinu Piirsalu. Fot. Radosław Kaźmierczak


Kogo brakuje mi w finale? Na pewno Matthew Hakkarainena – po jego drugim etapie byłam przekonana, że będzie mocnym kandydatem. Żałuję, że nie posłucham Sary Dragan w I Koncercie Szymanowskiego, bo myślę, że mogłaby w nim zachwycić. Szkoda również, że Adam Suska, który miał tak dobry I etap, w drugim nie do końca się odnalazł (stres? zły dzień?), bo to skrzypek, którego chce się słuchać – z wielką wrażliwością, świetnymi pomysłami i czarujący pięknym dźwiękiem. Mam swoich faworytów, ale w finale chyba najbardziej jestem ciekawa Mai Wichert – to najmłodsza uczestniczka, dobra technicznie, bardzo utalentowana, lecz mam wrażenie, że jeszcze podczas tego konkursu w pełni nie rozwinęła skrzydeł. Może właśnie wykonanie I Koncertu Szymanowskiego to będzie ten moment.

 

Julia Broniowska

 


We now know the finalists of the Karol Szymanowski International Music Competition in the violin and piano categories. On October 13th, during the piano finals at the NOSPR concert hall, the following participants will perform:

  1. Kaho Araishi
  2. Carter Johnson
  3. Gaspard Thomas
  4. Mateusz Tomica
  5. Krzysztof Wierciński

 

The violinists will take the stage a day later on October 14th, and the finalists are:

  1. Elvin Hoxha Ganiyev
  2. Issei Kurihara
  3. Seina Matsuoka
  4. Jakub Staszel
  5. Maya Wichert

 

I spent the second stage entirely with the violinists in the Szabelski Hall. It was a fantastic but intense two days. As I mentioned before, the program was incredibly diverse, with a few pieces repeating, but not many. One of the most intriguing experiences for me was the opportunity to listen to compositions awarded in the composition category. Almost all participants chose Amer Ali's Poem, yet their interpretations were so different that one could be fooled into thinking they were not performing the same piece. Ali's music leaves ample space for the performer, allowing for various interpretations. Simultaneously, it demands a violinist's distinct creativity, a specific concept, and consistence in execution. If these elements are lacking, the piece becomes less transparent to the audience. However, it should be emphasized that the majority of interpretations were genuinely intriguing.


On the first day of auditions, one star shone the brightest (Elvin Hoxha Ganiyev), and it must be acknowledged that my impression was quite similar on the second day. It wouldn't be an exaggeration to say that Seina Matsuoka's performance outshone all the others. Let's begin with her ability to persuade me into appreciating Strauss's Sonata in E-flat major, which is decidedly not one of my favorites. I have the impression that it's a piece that's challenging to perform in a communicative manner, easy to overdo with expression and dynamics. Matsuoka shaped every phrase in a way that was rich with emotions yet never overwhelming. Her playing exuded incredible lyricism, and what caught my attention in the first stage was her tenderness. I rarely encounter violinists who treat their instrument with such delicacy during their performance, allowing it to resonate naturally.


Matsuoka's performance of Strauss's Sonata not only stood out for her communicative, contrasting, and sensitive execution but also for her outstanding collaboration with pianist Yuto Kiguchi. It's worth noting that the artists perform together regularly as Aka Duo and have numerous joint successes under their belt. In the sonata, they meticulously refined every detail, conversing through music from the first note to the last. From a technical standpoint, their articulation was well-coordinated, especially evident in staccato passages in the third part. They conveyed moods to each other, constructing phrases together.


Matsuoka's interpretation of Ali's Poem was also captivating. She not only highlighted the multitude of colors in this piece but also added a great deal of lyricism and created a mysterious atmosphere. Saint-Saëns's Introduction and Rondo Capriccioso only confirmed her artistry. She played this composition with exceptional precision, yet it was incredibly dynamic, virtuosic, and light. I'm curious to see how she will perform Szymanowski's Violin Concerto No. 2 in the finals, as she's the only one among the five violinists who chose it!


As you can see, I could write an entire text about Matsuoka alone, but I would like to mention other violinists who performed on Sunday. Just like in the first stage, Issei Kurihara caught my attention. It turns out that this Japanese musician has an excellent feel for the lyricism of Polish phrases, which he demonstrated both in Wieniawski's Variations on an Original Theme and in Szymanowski's Sonata. In the former piece, he proved that he was quite comfortable with the brillant style. He played the sonata very romantically, allowing for a lot of rubato and madness in the third part.


If I had to choose the most dynamic among all the participants, it would be Jakub Staszel. He is the only one participant from Poland in the finals, and his selection is not surprising. His first stage performance was technically superb, nearly flawless in execution, and performed with great confidence. The same held true in the second stage. His Strauss was brimming with emotion and sparkled with a bright, open sound. On the other hand, he performed Saint-Saëns's Caprice d’après L’Etude en Forme de Valse with great virtuosity.


In the second stage, I also liked Triinu Piirsalu more than in the first stage. She captivated with her lyricism in Brahms's Sonata in D minor and her original interpretation of Ali's Poem (strong contrasts between warm tones and crackles in sound). However, her performance of Bartók's Rhapsody No. 1 was somewhat mechanical.


Who am I missing in the finals? Certainly Matthew Hakkarainen – after his second stage, I was convinced he would be a strong participant. I regret not being able to listen to Sara Dragan in Szymanowski's Violin Concerto No. 1, as I think she could have been truly captivating. It's also a shame that Adam Suska, who had such a strong first stage, didn't quite find his footing in the second stage (nerves? a bad day?), because he's a violinist you want to listen to – with great sensitivity, fantastic ideas, and a charmingly beautiful sound. I have my favorites, but in the finals, I'm most curious about Maya Wichert – the youngest participant, technically proficient, very talented, but I have the feeling that she hasn't fully spread her wings during this competition yet. Perhaps her performance of Szymanowski's Violin Concerto No. 1 will be the moment when she truly shines.

Początek formularza

 

Comments